Dzień dobry !
Chciałam dzisiaj przedstawić Wam nasza blogową koleżankę.
Myślę ,że większość z nas zna DECO-SZUFLADĘ , jej wspaniałe grafiki i przedmioty (och wspaniałe lampy) Ale nie każda z nas wie "z czego składa się" ;) ta niesamowita osóbka ...i kto kryje się po drugiej stronie pięknych grafik do transferów, designerskich mebli ,dodatków...
hand made- nietuzinkowych pomysłów.
ISZA, ISZART DECO-SZUFLADA poznajcie Izabelę ..
w świecie blogowym..
..od października 2012
prywatnie...
na świecie od prawie 30 lat;) farmaceutka z powołania - z
zamiłowaniem dermokosmetycznym. Żona, mama.
Twój dom i wnętrze....
obecnie mieszkam z rodziną w starym domu. Z kominkiem
i drewnianą podłogą. Pomimo tymczasowości naszego bytu w tym miejscu - nie
potrafię mieszkać byle jak. Stąd wszelkie moje idee i pomysły wnętrzarskie to
rozwiązania szybkie, tanie, proste. Mój obecny dom to adaptacja otoczenia
do moich aktualnych potrzeb, odczuć estetycznych, zachwytu nad tym co jest TU i
TERAZ.
Ma być tak - łatwo wnieść - łatwo wynieść - przestawić - odmienić...taki mam stosunek do moich wnętrz.
Kiedy się tu wprowadziliśmy - nie było nic! Przeprowadziliśmy się z dużego miasta by zacząć nowe życie na wsi - 400 km dalej - z małym dzieckiem. Bo takie były nasze potrzeby.
Takie nasze szaleństwo, ale byliśmy z tego powodu szczęśliwi.
2 miesiące i szybki remont pozwolił nam mieć kuchnię i łazienkę. I to wystarczyło. Resztę otuliliśmy swoimi gratami hand made. W zasadzie w moim domu nie ma wiele nowych mebli. Ale nie dlatego, że ich nie lubię. Tylko spodobało nam się przerabianie. Temat rzeka...który zaprowadził mnie w stronę renowacji, nauki szycia i....założenia bloga.
Ma być tak - łatwo wnieść - łatwo wynieść - przestawić - odmienić...taki mam stosunek do moich wnętrz.
Kiedy się tu wprowadziliśmy - nie było nic! Przeprowadziliśmy się z dużego miasta by zacząć nowe życie na wsi - 400 km dalej - z małym dzieckiem. Bo takie były nasze potrzeby.
Takie nasze szaleństwo, ale byliśmy z tego powodu szczęśliwi.
2 miesiące i szybki remont pozwolił nam mieć kuchnię i łazienkę. I to wystarczyło. Resztę otuliliśmy swoimi gratami hand made. W zasadzie w moim domu nie ma wiele nowych mebli. Ale nie dlatego, że ich nie lubię. Tylko spodobało nam się przerabianie. Temat rzeka...który zaprowadził mnie w stronę renowacji, nauki szycia i....założenia bloga.
Twoje GRAFIKI samouk czy wyuczona w temacie ? jak to robisz i skąd
czerpiesz pomysły ?...
Zabawa w tworzenie grafik rozpoczęła się w moim życiu od pewnej Pani, która pokazała mi technikę transferowania napisów laserowych na materiał. Zabawa w transferowanie stała się dla mnie chemiczną magią. I zaprowadziła mnie do odkrycia rozpuszczalnika Car Plan. A skoro już potrafiłam transferować to zapragnęłam mieć swoje własne grafiki.
Jestem samoukiem i eksperymentatorem. Nauczyłam się obsługi kilku prostych programów, które umożliwiają mi komponowanie wzorów. Dużo czytam prasy wnętrzarskiej, stamtąd czerpię inspirację do tworzenia nowych napisów, wzorów. Obserwuję też na blogach co jest modne i staram się to w jakiś sposób wyrazić w moich grafikach. Ale nie wyszukuję trendów. Wcielam w życie tylko to - co mnie osobiście zachwyci, co się odnajduje w moim domu, w moich pomysłach, realizacjach.
Tworzę grafiki pod ludzi, pod potrzeby osób transferujących. Tak by każdy miłośnik transferu znalazł w mojej kolekcji choć jedną grafikę, która go zachęci do stworzenia rękodzieła.
I jestem prze-szczęśliwa gdy przypadkiem, na jakimś nigdy nie widzianym blogu znajdę pracę z moją grafiką. Lub gdy moje grafiki "fruwają" po sieci w Pinterest czy za granicą. Największą dla mnie nagrodą za czas poświęcony na tworzenie grafik - to ich popularność, prace z ich użyciem.
Zabawa w tworzenie grafik rozpoczęła się w moim życiu od pewnej Pani, która pokazała mi technikę transferowania napisów laserowych na materiał. Zabawa w transferowanie stała się dla mnie chemiczną magią. I zaprowadziła mnie do odkrycia rozpuszczalnika Car Plan. A skoro już potrafiłam transferować to zapragnęłam mieć swoje własne grafiki.
Jestem samoukiem i eksperymentatorem. Nauczyłam się obsługi kilku prostych programów, które umożliwiają mi komponowanie wzorów. Dużo czytam prasy wnętrzarskiej, stamtąd czerpię inspirację do tworzenia nowych napisów, wzorów. Obserwuję też na blogach co jest modne i staram się to w jakiś sposób wyrazić w moich grafikach. Ale nie wyszukuję trendów. Wcielam w życie tylko to - co mnie osobiście zachwyci, co się odnajduje w moim domu, w moich pomysłach, realizacjach.
Tworzę grafiki pod ludzi, pod potrzeby osób transferujących. Tak by każdy miłośnik transferu znalazł w mojej kolekcji choć jedną grafikę, która go zachęci do stworzenia rękodzieła.
I jestem prze-szczęśliwa gdy przypadkiem, na jakimś nigdy nie widzianym blogu znajdę pracę z moją grafiką. Lub gdy moje grafiki "fruwają" po sieci w Pinterest czy za granicą. Największą dla mnie nagrodą za czas poświęcony na tworzenie grafik - to ich popularność, prace z ich użyciem.
Twój HAND MADE czy wiążesz z tym przyszłość i czy jest Twoja nieodłączną
częścią życia ?
Ja już w podstawowej szkole myślałam o szkole plastycznej czy ASP. Malowałam olejnymi farbami, wyszywałam, przerabiałam estetycznie swój kąt w pokoju. Ale zwyciężyła chemia i biologia. Ale jak to określiła pewna bliska mi osoba "ciągnie wilka do lasu". I wszelkie rękodzieło mnie nadal pociąga. Co zabawne - dopiero teraz, po ukończonej nauce, stażach, po pracy - mam na nie czas. Tak więc hand made to nieodłączna część mnie i myślę, że dopóki mam zdrowe ręce - będę tworzyć. Dla siebie, dla bliskich, dla duszy...
Ja już w podstawowej szkole myślałam o szkole plastycznej czy ASP. Malowałam olejnymi farbami, wyszywałam, przerabiałam estetycznie swój kąt w pokoju. Ale zwyciężyła chemia i biologia. Ale jak to określiła pewna bliska mi osoba "ciągnie wilka do lasu". I wszelkie rękodzieło mnie nadal pociąga. Co zabawne - dopiero teraz, po ukończonej nauce, stażach, po pracy - mam na nie czas. Tak więc hand made to nieodłączna część mnie i myślę, że dopóki mam zdrowe ręce - będę tworzyć. Dla siebie, dla bliskich, dla duszy...
Twój największy sukces....
Każda wykonana dobrze rzecz, mebel, aranżacja, która daje mi zadowolenie - jest dla mnie sukcesem. Jeśli coś stworzę i widzę, że to się podoba obdarowanej osobie - to też jest z pewnością sukces! Sukcesem jest też gdy uda mi się namówić męża na jakąś - dziwną według niego - aranżacyjną rzecz np. na surową, metalową, obdrapaną lampę w przedpokoju czy pomalowanie boazerii na biało. Mężczyźni w większości nie rozumieją, nie czują tych potrzeb zmian wnętrzarskich (czy któraś z Pań się ze mną zgodzi?:)
I tylko takich sukcesów oczekuję w moim życiu.
Każda wykonana dobrze rzecz, mebel, aranżacja, która daje mi zadowolenie - jest dla mnie sukcesem. Jeśli coś stworzę i widzę, że to się podoba obdarowanej osobie - to też jest z pewnością sukces! Sukcesem jest też gdy uda mi się namówić męża na jakąś - dziwną według niego - aranżacyjną rzecz np. na surową, metalową, obdrapaną lampę w przedpokoju czy pomalowanie boazerii na biało. Mężczyźni w większości nie rozumieją, nie czują tych potrzeb zmian wnętrzarskich (czy któraś z Pań się ze mną zgodzi?:)
I tylko takich sukcesów oczekuję w moim życiu.
marzenia prosto z DECO-SZUFLADY - jakie są ?...
Mam całe mnóstwo marzeń :)
Moje marzenia są zawsze bardzo realne do spełnienia, ale nigdy nie są dla mnie
celem samym w sobie. Okazuje się bowiem, że nie samo spełnione marzenie jest
satysfakcjonujące. Ale satysfakcjonująca jest droga jaką pokonaliśmy do
spełnienia tego marzenia. Krok po kroku :)
Tak więc marzy mi się, by deco-szuflada gromadziła wielu ludzi, z pasją, by się rozwijała, może by miała jakieś forum? Burza pomysłów we mnie tkwi.....i największą frajdą jest powolne spełnianie tego marzenia.....a co będzie, czas pokaże:)
Tak więc marzy mi się, by deco-szuflada gromadziła wielu ludzi, z pasją, by się rozwijała, może by miała jakieś forum? Burza pomysłów we mnie tkwi.....i największą frajdą jest powolne spełnianie tego marzenia.....a co będzie, czas pokaże:)
lubisz...
"lubię" to bardzo ogólne pytanie, więc odpowiem ogólnie - lubię
spokój wokół siebie, poukładanie, swój pedantyzm, lubię mieć zaplanowane,
zapisane, po mojemu (hmmm...może jestem trudna do życia, zapytam męża:)
nie lubisz...
ogólnie mówiąc - nie lubię robienia 10 rzeczy na raz - co
niestety mi się zdarza...
coś dla początkujących dobra rada...
dla początkujących blogerów? W zasadzie
sama czuję się jak początkujący blogger:)
Ale przede wszystkim - myślę, że - dobry blog to dobre zdjęcia. Sama uczę się przy każdym poście, by to co chcę przekazać ludziom było ubrane w zdjęcia w miarę dobre jakościowo. Dobrze dobrane światło, tło dla przedmiotu, aranżacja w tle. Dobre zdjęcia da się zrobić w dzisiejszych czasach nawet telefonem komórkowym.
Więc uczcie się moi drodzy - dobrze pstrykać fotki :) Niech każde zdjęcie będzie celebracją pokazywanego przedmiotu. Wtedy Wasz blog będzie jeszcze piękniejszy:)
Ale przede wszystkim - myślę, że - dobry blog to dobre zdjęcia. Sama uczę się przy każdym poście, by to co chcę przekazać ludziom było ubrane w zdjęcia w miarę dobre jakościowo. Dobrze dobrane światło, tło dla przedmiotu, aranżacja w tle. Dobre zdjęcia da się zrobić w dzisiejszych czasach nawet telefonem komórkowym.
Więc uczcie się moi drodzy - dobrze pstrykać fotki :) Niech każde zdjęcie będzie celebracją pokazywanego przedmiotu. Wtedy Wasz blog będzie jeszcze piękniejszy:)
dziękuję :)
******************************************************************************
I Ja bardzo dziękuję !
Oto grafiki od Iszart...częstujcie się :) :
Są piękne, idealne do transferu , wydruku obrazka do typografii.
Isza obiecała nam co jakiś czas takimi grafikami częstować :)
Resztę jej grafik znajdziecie na blogu DECO-SZUFLADA
i pokaz jak wykonać transfer na przedmioty, tkaniny
****************************************
Chciałam jeszcze nadmienić ,że to właśnie Isza może zaprojektować dla Was pieczątkę osobistą -personalną lub taką, której nigdzie nie ma a poszukujecie. Kiedy wykona dla Was taki projekt Przydasiowo pieczątkę na podstawie projektu dla Was wykona !
Są to pieczątki akrylowe w doskonalej jakości dobrze wypukłe, nie odbijają boczków (jak w przypadku zwykłych szarych )
W Przydasiowie można też zakupić piękne przedmioty wykonane ręcznie przez Izabelę...
Serdecznie Was zapraszam !
Miłego dnia
Ola
Świetne grafiki :-) Szkoda, że niewiele wiem o transferowaniu...
OdpowiedzUsuńPozdrowionka!
Te grafiki śliczne! bardzo bym chciała się nauczyć tej techniki....
OdpowiedzUsuńwiedziałam, że to cudna Osoba, a teraz jeszcze bliższa sercu...Brawo Isza...:)
OdpowiedzUsuńDziękuję Kochana za ten wywiad :) I tyle ciepłych słów:) Bardzo mi miło i na pewno stworzymy razem jeszcze wiele fajnych akcji:)
OdpowiedzUsuń